piątek, 15 marca 2013

O motywacji i endorfinach

Jak tam dziewczyny?
Plan na " piękne ciało do lata" opracowany? Cieszę się bardzo, bo choć
historia mojego bloga jest bardzo krótka ( właśnie mija tydzień :-)),
to dostałam już  wiadomości, że zdołałam zmotywować już kilka z Was
do podjęcia wysiłku zmiany siebie. Małymi kroczkami, powoli dojdziecie
do upragnionego ciała. I nie tylko. Zmienicie także całe dotychczasowe
podejście do świata. Będziecie zadowolone z siebie, szczęśliwsze i
zdrowsze. Skoro choć trochę już Was zachęciłam, to dziś jeszcze
odrobinę motywacji.

Zdajecie sobie zapewnę sprawę, że same dobre chęci nie wystarczą,
podobno jest nimi piekło wybrukowane :-). Musicie podjąć nie lada
wysiłek, by nabrać nawyku aktywnego życia. Nie raz i nie dwa nie
będziecie miały ochoty poćwiczyć lub zrobić pilingu ciała. Każdy ma
kryzysy, wiem to aż za dobrze :-). Ale wtedy powiedzcie sobie:" no dobrze,
podniosę ten tyłek z kanapy i zrobię to, bo wtedy poczuję się super!
Moje udka i wszystkie inne członki są tego warte!" I gdy już zaczniecie
trening, to pójdzie z górki, zaczną działać endorfiny i poczujecie
się niesamowicie szczęśliwe. Gdy dotkniecie dopiero co spilingowanego i
pachnącego dobrym balsamem ciała, to nie będziecie mogły się
nacieszyć jego gładkością i miękkością. Te uczucia warte są
opuszczenia nawet najbardziej ciekawego serialu. To Wy jesteście
najważniejsze
i zasługujecie na wszystko co na świecie najlepsze, a nie wyimaginowani
bohaterowie seriali. Wy jesteście prawdziwe!

Podczas dłuższego wysiłku fizycznego wytwarzają się endorfiny
(wewnętrzne morfiny) .To inaczej hormony szczęścia, każda z Was zapewne
o nich słyszała. Te endogenne opioidy wywołują doskonałe samopoczucie
i zadowolenie z siebie, uczucie przyjemności i dobrego nastroju. Nie
będę się tu rozpisywać na temat zdrowotnych aspektów uprawiania sportu
i ogólnego dbania o siebie, bo to znany wszystkim i oczywisty fakt. Chcę
Wam uświadomić, dlaczego jest to ważne dla każdej z nas.
Kobieta uprawiająca sport, dzięki właśnie endorfinom, jest
szczęśliwsza
i bardziej z siebie zadowolona. Skutek uboczny, jakim jest jędrne ciało i
piękna figura, tylko pogłebiają te uczucia :-). Jest o wiele mniej
podatna na stres, a także dużo rzadziej cierpi na depresję. Sport to
naturalny antydepresant! Jest także lepszą mamą i żoną, gdyż jest
ciągle uśmiechnięta i zadowolona, bardziej cierpliwa i kreatywna w
wymyślaniu zajęć z dziećmi. W zabawy dla dorosłych też bawi się
dużo częściej, a jakże ! :-). Kobieta aktywna w sporcie ma zwiększone
libido i dużo ciekawsze i satysfakcjonujące życie seksualne. A nie
ukrywajmy, że to ogromnie ważny aspekt życia i szczęśliwego związku.
Seks jest w głowie, a skoro czujemy się szczęśliwsze i piękniejsze, to
mamy na niego większą ochotę. Do tego dochodzi lepsze krążenie,
ukrwienie i....resztę same sobie dopowiedzcie :-).
Sport przynosi korzyści także w pracy, gdyż znacznie zwiększa
kreatywność. Nie od dziś wiadomo, że najlepsze pomysły przychodzą do
głowy podczas wysiłku fizycznego, szczególnie na świeżym powietrzu.
Dodatkowo zostają szybciej usuwane z organizmu hormony stresu ( adrenalina
i kortyzol), których w pracy nie brakuje. Kobieta lubiąca sport jest
otwarta i pozytywnie nastawiona do otoczenia, przez co o wiele lepiej
układa jej się współpraca z otoczeniem. Itd...itp...
Przykłady opowiadające się za zdrowym trybem życia można mnożyć
w nieskończoność. I nie są to moje wymysły, tylko dowody poparte
wieloletnimi badaniami mądrych ludzi. Skutków ubocznych jest znacznie
mniej. Oprócz pięknej figury i jędrnego ciała  mogą to być niestety
kontuzje. Lecz spowodowane są one w większości przypadków naszą
nieodpowiedzialnością. Ale o tym kiedy indziej.

A tak a propos szczęścia, dostałam dziś od Jagienki piękny obrazek ,
wprawił mnie w euforię :-). Patrzę na niego i ....śmieję się. Bo taki
kolorowy ten konik i wesoły, a jakie ma rzęsy :-)... To są małe rzeczy,
dzięki którym życie jest cudowne!!!




I jeszcze taka ciekawostka. Oprócz sportu endorfiny wytwarzane są także
podczas:
- śmiechu
- jedzenia czekolady
- jedzenia potraw z chilli
- czasami akupunktury
- orgazmu

Miłego dnia :-)

2 komentarze:

  1. Jejku!! Ale piękny rysunek! Też poproszę taki! Koń jest bombowy, ale post jeszcze lepszy! :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie najbardziej wytwarzają się podczas.............. jedzenia czekolady!... niestety :-(((((

    OdpowiedzUsuń